Żniwa już za nami! Dożynki! Rolnicy wspólnie podziękowali za plony
Kończące okres żniw obrzędy to jedna z najpiękniejszych części Polskiej tradycji. Tradycji, którą winniśmy szczycić się i ją pielęgnować – ona bowiem świadczy o naszej tożsamości. – tymi słowami Burmistrz Obornik Tomasz Szrama przywitał gości tegorocznego Święta Plonów, które w niedzielę, 4 września obchodziliśmy w Gołaszynie.
Miejscowość ta choć nie słynie z indywidualnego rolnictwa, jest bez wątpienia jedną z najbardziej urokliwych w całej gminie. Doskonale przygotowali się mieszkańcy, którzy pod wodzą sołtys Aleksandry Łukaszyk wesoło przystroili swoje domostwa.
Dożynki to ukoronowanie całego rolniczego roku, radości i satysfakcji, lecz również niepewności jaką niesie pogoda – wyjaśniał burmistrz. Ta zmienność aury dała nam się we znaki także i tego dnia. Dożynki rozpoczęliśmy przy wspaniałej, słonecznej pogodzie, która pozwoliła na godną prezentację misternych wieńców, przygotowanych przez niemal wszystkie sołectwa naszej gminy. Te małe dzieła sztuki ozdobiły teren przy dożynkowej scenie, na której tradycyjny obrzęd zaprezentowali Maniewiacy i Rożnowianie. Tuż po obrzędach na scenę wkroczył zespół folklorystyczny z Objezierza i Obornicka Orkiestra Dęta, a ludowe prezentacje zakończył występ zespołu Zbrucz, który przybył do nas aż z Tarnopola na Ukrainie.
Pogoda niestety znów spłatała nam figla, lecz strugi padającego deszczu nie odebrały dobrego humoru gościom imprezy, którzy znakomicie bawili się na finałowych koncertach. W doskonały nastrój wprowadził wszystkich znany z przeboju „Dziewiętnaście miał lat” gwiazdor muzyki dance Michał Gielniak. Dożynkową zabawę zamknął natomiast, w rytmie tanecznych śląskich przebojów, zespół Karpowicz Family.
Podczas dożynek wiele atrakcji czekało tez na najmłodszych. Były warsztaty wikliniarskie oraz te przygotowane przez Muzeum Młynarstwa w Jaraczu, podczas których dzieci dowiedziały się jak wyrobić mąkę, czy kaszę. Obornicka Pracownia Zieleni zapraszała natomiast do plecenia kwiatowych wianków, które do gustu przypadły zwłaszcza dziewczynkom i ich mamom. Chłopcy natomiast z zafascynowaniem podziwiali imponujące, nowoczesne maszyny rolnicze.
Popularnością cieszył się dożynkowy jarmark, gdzie zakupić można było regionalne pyszności, czy efektowne rękodzieło, a także dowiedzieć się nowinek z zakresu ekologii, branż hodowlanej i rolniczej.
Dożynki, mimo zmiennej pogody zgromadziły prawdziwe tłumy, które wraz z gospodarzami zamykały kolejny rok rolniczego trudu. Uroczyście podczas mszy i obrzędów dziękowali za plony i wspólnie się bawili. To był dobry rok i dobra była zabawa – podsumowali goście. A pogoda? – dodali z uśmiechem – Taka jak życie! Raz świeci słońce, a raz spadnie deszcz.
