Aktualności

Tylko szczypiorniści z kompletem punktów

Tylko szczypiorniści z kompletem punktów

Weekend pod względem sportowy nie należał do udanych dla obornickich zespołów. Trzy porażki i zwycięstwo tak w skrócie podsumować można ich sobotnio – niedzielne zmagania.

Najszybciej bo już w czwartek o pierwsze ligowe punkty walczyli szczypiorniści SKF KPR Sparta Oborniki. Rywalem oborniczan, którzy przed tym spotkaniem mieli zero punktów na swoim koncie była drużyna SMS ZPRP II Kwidzyn, w której gra dwóch wychowanków Sparty: Bartosz Pruszkowski i Konrad Włodarczyk. Podopieczni Jacka Okpisza dobrze weszli w to spotkanie i już do przerwy prowadzili 13:8. Druga połowa była jeszcze lepsza w wykonaniu Spartan, którzy ostatecznie wygrali 35:22 i zdobyli swoje pierwsze 3 pkt w I lidze. Najskuteczniejszym zawodnikiem w drużynie gospodarzy byli Jan Okpisz i Hubert Naroży, którzy zdobyli po 9 bramek. Na słowa uznania zasługują także bramkarze, którzy byli pewnym punktem zespołu. Po pięciu porażkach to zwycięstwo daje nadzieję, że Spartanie w kolejnych meczach zdobywać będą punkty i utrzymają się w I lidze. Skład Sparty: Sebastian Kustoń, Bartosz Sołtysiak, Oskar Miler, Jan Okpisz 9 bramek, Hubert Narożny 9, Szymon Ratajczak 4, Filip Kwiatkowski 3, Maciej Konieczny 3, Oskar Nowaczyk 3, Konrad Paulus 2, Kacper Ratajski 2, Maksymilian Kiedrowski, Jan Czaprański, Mateusz Adamski, Maciej Łesyk, Kacper Machalica.

Siódmej porażki w sezonie doznali piłkarze nożni Sparty Oborniki. Podopieczni Sławomira Dyzerta przegrali w Margoninie z Leśnikiem 0:2. Oborniczanie, którzy przystąpili do tego spotkania bez dwóch podstawowych zawodników: Szymona Sierżanta i Patryka Kosmowskiego nie zagrali złego spotkania, jednak w piłce liczą się bramki i punkty a nie styl w jakim się je zdobywa. W tym elemencie lepszy okazał się Leśnik, który spokojnie czekał i wykorzystał najpierw rzut karny, a następnie w doliczonym czasie gry przeprowadził szybką kontrę zakończoną bramką. Po tej porażce Sparta z dorobkiem zaledwie 8 pkt. w tabeli V ligi wyprzedza słabą w tym sezonie Spartę Szamotuły i niestety staje się jednym z kandydatów do spadku, a tego przed sezonem raczej nikt się nie spodziewał. Zespół, który miniony sezon zakończył w środku tabeli, odniósł tylko dwa zwycięstwa i jest trzecim w ilości przegranych meczy. Czy to już czas to niepokoju? Przed Sparta jeszcze cztery kolejki spotkań, w których musi zdobyć kilka punktów żeby zimą spokojnie przygotowywać się do wiosennej walki o ligowy byt.

Grobowe nastroje panują także w Orkanie. Zespół, który jest spadkowiczem z ligi okręgowej w tym sezonie zawodzi na całej linii i po sobotniej porażce z Rzemieślnikiem Kwilcz 0:4 wylądował z zaledwie 6 pkt. na ostatnim miejscu w tabeli A klasy. Zwycięstwo nad Orkanem było dopiero drugim w tym sezonie dla drużyny z Kwilcza, świadczy to  o tym, że zespół z Objezierza jest w głębokim kryzysie, z którego nie bardzo wie jak wyjść. Przed Orkanem jeszcze trzy ligowe mecze w tym roku i jeżeli nie zdobędzie w nich żądnych punktów to chyba tylko cud uchroni go przed spadkiem do B klasy.

Pierwszej porażki w sezonie doznała także walcząca o awans do klasy okręgowej Rożnovia Rożnowo. Zespół Mariusza Szyszki 3:5 uległ w Obrowie miejscowym Bykom. Zespół z Obrowa coś nie leży podopiecznym Mariusza Szyszki, bowiem na tym terenie traci on po raz kolejny ligowe punkty. Na szczęście dla Rożnovii punkty zgubiła także druga w tabeli Wełna Rogoźno i zespół z Rożnowa nadal pozostaje liderem A klasy mając pkt. przewagi na Wełną. Bramki dla Rożnovii w Obrowie zdobywali: Damian Skorwider, Kamil Andrzejewski i Robert Sołowiej.