Szukasz przyjaciela? On już na Ciebie czeka!
Stachu, Puszek, Denis, Badyl, Tuptuś, Ryszard, to kilka imion piesków, które na co dzień mieszkają w obornickim schronisku Azorek. Jednostka ta nie tylko zbiera bezpańskie i bezdomne pieski z gminy Oborniki, ale także, na podstawie porozumień, przywożone są zwierzęta z innych gmin województwa wielkopolskiego. Pracownicy schroniska to przede wszystkim wielcy miłośnicy zwierząt, którzy oddają się swojej pracy całym sercem.
ZWIERZĘTA
W obornickim schronisku Azorek znajduje się około 90 zwierząt – mówi Janusz Boruszak, pracownik schroniska. 20 z nich znajduje się w domach tymczasowych a 8 pochodzi z interwencji TONZ – dodaje.
Mimo że schronisko za każdym razem gdy trafia do nich zwierzak, stara się za wszelką cenę odnaleźć właściciela, ich wysiłki najczęściej jednak spełzają na niczym… Po dwóch tygodniach znajda zostaje przygotowana do adopcji – określa się jej wiek, bada, psina zostaje zaszczepiona, odrobaczona i zaczipowana. Na stronie internetowej schroniska pojawia się kolejny anons i zwierzak czeka na swojego nowego, kochającego właściciela.
NIE KUPUJ – ADOPTUJ!
Pracownicy schroniska zapraszają wszystkich, którzy pragną posiadać swojego wymarzonego czworonoga. Zamiast kupować psa, można go adoptować ze schroniska. Aby to zrobić należy wcześniej wypełnić specjalną ankietę.
Mamy w schronisku zwierzęta w typie naprawdę wielu ras i każdy znajdzie tu wymarzonego przyjaciela. Odbierając psa ze schroniska otrzymujemy sprawdzone, przebadane, odpchlone, zaczipowane i zaszczepione zwierzę – podkreśla Pan Janusz.
Co ważne, jeśli chcesz przed adopcją poznać przyszłego domownika, możesz bez problemu odwiedzać go wcześniej. Schronisko bardzo dobrze współpracuje z wolontariuszami, którzy mogą m.in. w ramach określonych zasad wyprowadzać pieski na spacery.
ZOSTAŃ WOLONTARIUSZEM!
Jeśli marzysz o psiaku, ale nie masz warunków aby przygarnąć go na stałe? Nie ma problemu! Możesz zostać weekendowym wolontariuszem i zabierać schroniskowe psy na spacery, sprawiając zarówno im, jak i sobie ogromną radość. Jest to bardzo ważne szczególnie dla tych starszych psiaków, które raczej na adopcję nie mogą już liczyć.
Nie wyróżniają się urodą , miewają problemy zdrowotne, ale zarażają pozytywną energią – podkreśla Krzysztof, dla którego wspólne wyprowadzanie psiaków, podczas niedzielnych spacerów stało się już rodzinną tradycją.
